poniedziałek, 23 czerwca 2014

... zielono mi od samego poniedziałku

     Też tak macie, że jak dwa trzy dni nie zjecie czegoś zieloego i świeżego, to wariujecie ?
Ja tak mam. Kocham surowe warzywa i owoce. Choć do warzyw mam szczególną słabość.
Raz dziennie w mojej kuchi powstaje na szybko jakaś sałatka.
Dziś zrobiłam takie cudo.

sobota, 21 czerwca 2014

...ale jaja

       Nie bez powodu powróciłam do teamtu jaj. Chcę Wam pokzać, że to nie przez jaja podwyższa się nam poziom cholesterolu. A wręcz przeciwnie, to właśnie jaja pomagają nam
w jego zmniejszeniu. Brzmi absurdalnie ? Ale to prawda, która została poparta latami badań nad jajami.
  Musicie jednak najpierw dowiedzieć się, że w naczyniach krwionośnych odkłada się cholesterol produkowany tylko przez naszą wątrobę. A co za tym idzie - im więcej cholesterolu dostarczamy z pokarmem, tym mniej go wytwrza nasza wątroba. Nasz organizm dziennie produkuje około 3 gr cholesterolu, a tyle samo jest w 15 jajach. Dlatego też nie bójcie się jeść jaja. Pmiętajcie jednak o tym, że ZDROWY organizm nie dopuszcza do tego aby nadmiar cholesterolu odkładał się w naczyniach krwionośnych. Prawdą jest również, że cholesterol jest czynnikiem ryzyka rozwoju miażdżycy i choroby wieńcowej serca, głównie u osób obciążonych genetycznie chipercholesterolemią. I w takich przypadkach organizm nie radzi sobie
z nadprodukcją cholesterolu.
 A zatem problem nie tkwi w jajach tylko w naszym wewnętrznym metaboliźmie.

... smacznie i szybko

            W kuchni bardzo często tworzę potrawy na szybko. Dlaczego tworzę? Bo zrobienie czegoś dobrego z "niczego" jest sztuką - chyba zgodzicie się ze mną? Dlatego zawsze staram się wymyślić coć ciekawego. Nie raz wychodzi mi bardzo smacznie, a nie raz nie jest to strzał w 10-tkę ;)
Najważniejsze jest to, że czerpię z gotowania niesamowitą radość :) A jak było tym razem? Sami oceńcie...

wtorek, 10 czerwca 2014

... czerwono mi

Sezon na truskawki w pełni,mogę zatem przyznać się wam, że jestem "truskawkoholikiem". W tym roku nie zdecydowałam się na przetwory z truskawek, ponieważ robiąc przegląd mojej spiżarni znalazłam wiele konfitur i dżemów z zeszłego roku, które czekają na swoją kolej.
Ale zaczęłam próbować dołączyć truskawki do sałatek i mięs. Czy mi się udało. Sami ocenicie już niebawem.

poniedziałek, 9 czerwca 2014

... powrót do żywych

     Po kilkumiesięcznym, intensywnym okresie w końcu mogę odetchnąć pełną piersią i powiedzieć, że kolejny cel zakończyłam sukcesem. Bo przecież marzenia są po to aby je realizować. 
I kiedy wszyscy w miniony weekend czerpali radość z pięknej pogody wyjeżdżając poza miasto, ja zaszyłam się w mojej słonecznej kuchni aby móc w końcu pobyć wśród moich przepisów, garnków i przypraw. Bo właśnie tak odpoczywam w kuchni.
        A podczas sobotniego odpoczynku powstała kolejna wersja naleśników z amarantusa, truskawek i banana. Bo pewnie jak się już domyśliliście naleśniki ubóstwiam w każdej postaci...
A w takie upały idealnie smakują na zimno. 
A jak je przygotowałam-właśnie tak:

wtorek, 3 czerwca 2014

... zdrowa słodycz prosto z serca

      Naleśniki ukochałam sobie już wiele lat temu, kiedy to jeszcze moja babcia robiła mi pyszne naleśniki w każdy piątek po powrocie ze szkoły.I tak mi już zostało...
   Dzisiaj sama mieszam proporcje, zmieniam smaki i eksperymentuję z ciastem naleśnikowym ile się da. A najśmieszniejsze jest to, że robię takie rzeczy zupełnie prosto z serca. Bez przepisu, bez planowania.
I właśnie wtedy wychodzą mi najlepsze smaki...
Tak też było wczoraj, kiedy to wchodząc do kuchni zmęczona i głodna stwierdziłam, że chcę zjeść naleśnika. Rozejrzałam się po kuchni w poszukiwaniu patelni i oleju kokosowego. I tak powstały bardzo smaczne naleśniczki. 
Które przygotowałam z:

Składniki:
  • 1 szklanka amarantusa 
  • 1/2 szklanka mąki gryczanej
  • 1/3 szklanka mąki jaglanej
  • 2 jaja
  • 1 szklanka mleka ( może być sojowe lub ryżowe)
  • 2-3 łyżki stołowe ksylitolu
       Nie będę Was uczyła jak się wyrabia ciasto na naleśniki, bo każdy ma swoje sposoby. Ja zawsze najpierw łączę mleko z jajami
i ksylitolem. Dopiero po tym wsypuję mąkę, a na koniec w misce ląduje amarantus. Jeśli mam czas to odstawiam wyrobione ciasto do lodówki na około 20-30 minut (ale nie zawsze jest na to czas).
Uważam, że świetnym pomysłem było by dorzucić do ciasta rodzynki, żurawinę, pestki słonecznika, dyni lub tez jagody goi. 
Jeśli chodzi o pieczenie, to proponuję formować na patelni małe placuszki, ponieważ ciasto jest bardzo miękkie i łatwiej się przewraca je na mniejszej powierzchni ciasta. 
A jaki jest smak? Zupełnie inny, lekko orzechowy ale też z posmakiem kokosu. Naleśniki są puszyste i miękkie.

poniedziałek, 2 czerwca 2014

... śniadanie z jajem

  Odkąd pamiętam moja mama mówiła - " Nie jedz tak dużo jaj, bo będziesz miała podwyższony cholesterol". Czy rzeczywiście miała rację?
Ja tygodniowo zjadam 10 jaj. A mój cholesterol jest nadal w normie. 
Dlaczego tak się dzieje? 
Przecież w jaju znajdują się same najlepsze składniki i substancje do stworzenia nowego życia. W jajku są wszelkie aminokwasy niezbędne do tworzenia tkanek i komórek. Znajdują się także witaminy z grupy B.
Są też białka, a w nich fosfolipydy, które zawierają kwasy omega-3.
Czy nie mam racji? Oczywiście, że mam! Już sama skorupka jaja jest cennym pokładem wapnia.