Odkąd pamiętam moja mama mówiła - " Nie jedz tak dużo jaj, bo będziesz miała podwyższony cholesterol". Czy rzeczywiście miała rację?
Ja tygodniowo zjadam 10 jaj. A mój cholesterol jest nadal w normie.
Dlaczego tak się dzieje?
Przecież w jaju znajdują się same najlepsze składniki i substancje do stworzenia nowego życia. W jajku są wszelkie aminokwasy niezbędne do tworzenia tkanek i komórek. Znajdują się także witaminy z grupy B.
Są też białka, a w nich fosfolipydy, które zawierają kwasy omega-3.
Czy nie mam racji? Oczywiście, że mam! Już sama skorupka jaja jest cennym pokładem wapnia.
Są też białka, a w nich fosfolipydy, które zawierają kwasy omega-3.
Czy nie mam racji? Oczywiście, że mam! Już sama skorupka jaja jest cennym pokładem wapnia.
No dobrze, skoro jeść jaja, to w jakiej postaci? - Najlepsze dla naszego organizmu jest jajo np. na miękko lub lekko ścięte. Żółtko dzięki temu zachowuje w sobie aktywne fosfolipidy i peptydy. A im bardziej ścięte, tym więcej tych związków ulega denaturacji. Podobnie jest z białkiem, ponieważ kiedy jest ono mniej ścięte, wtedy nie jest tak alergenne.
Aby nie zostawić Was z pustymi rękami poniżej zdradzę kilka przepisów, które towarzyszą mi od dawna.
- Jajecznica z serem mozarella
- Jajecznica z serem cammembert
- Jajecznica z kiełkami na patelnię
Nie wyobrażam sobie życia bez jaj, dlatego będę Wam wprowadzała je systematycznie do jadłospisu. Zatem czytajcie uważnie, bo już niebawem odpowiem Wam na pytanie: - " To jak to jest z tym cholesterolem? Odkłada się przez jaja w naczyniach krwionośnych czy nie?"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz