Dzień dobry kochani
Wiosna za pasem, a zatem nie ma chwili do stracenia aby swój organizm również obudzić
z zimowego snu.
Może warto zrobić badania, bo kiedy ostatnio się badaliście kompleksowo?
Polecam zrobienie podstawowych badań krwi takich jak morfologia,
poziom cholesterolu, glukozy, kwasu moczowego, homocysteiny – która
jest czynnikiem ryzyka powstawania miażdżycy (nie cholesterol
jak wszyscy sądzą, poziomu), histaminy, której nadmiar może
doprowadzić do poważnych zaburzeń odżywiania i alergii
pokarmowych oraz jonogram.
Pamiętajcie, że nie tylko aktywność ruchowa jest ważna ale też to, czym karmicie siebie samych. Zróbcie
sobie taki rachunek sumienia
i zastanówcie się jak i co jecie? Czy odpowiednio się suplementujecie i nawadniacie.
A może warto włączyć do diety większą dawkę witaminy K2, D3, C?
Przecież wiecie, że dzisiejsza żywność nie daje nam w stu procentach minerałów i witamin, na które mamy zapotrzebowanie. A już nie będę mówiła o przyswajalności, z którą też bywa różnie. Nie
traktujcie swojego żołądka jak wielkiego śmietnika do którego wszytko można wrzucić. Zazwyczaj potem pojawiają się objawy niestrawności czy refluksu. A takie sygnały od żołądka są istotne, ponieważ on mówi, że nie chce takiego "śmieciowego żarcia".
Nie ignorujcie zatem takich objawów, które
często występują u was po jedzeniu. Pamiętajcie, że hasło "jesteś tym co jesz" jest prawdziwe i jeśli nie zadbacie o siebie sami, to nikt inny
za was tego nie zrobi...
Zatem pora zakasać rękawy i zabrać się za wiosenne porządki samych siebie :)