czwartek, 25 lutego 2016

... jestem na diecie, a nie chudnę


  Często zdarza  ci się marudzić, że wciąż jesteś na diecie i nie możesz schudnąć? Ja dość często słyszę takie słowa od moich klientów. Nie zdają sobie oni jednak sprawy, że nie zawsze jest to takie proste, ponieważ na utratę tkanki tłuszczowej wpływa wiele czynników. Zatem postanowiłam skupić uwagę w właśnie na temacie chudnięcia. 

Jak się bliżej przyjrzeć, wcale nie jest to takie proste do rozwiązania aby od razu wykryć wszystkie zaburzenia  czy to metaboliczne czy z trawieniem czy z hormonami w organizmie. Jest wiele przyczyn, które mogą być problemem w drodze do wymarzonej sylwetki.  Jakie to przyczyny ?


  • Węglowodany - podobno od nich się tyje? Trafniej ujęłabym ten fakt,że od samych węglowodanów nie tyjemy ale przez brak odpowiedniego metabolizowania ich w organizmie. Zbyt duża podaż  cukrów w diecie może powodować odkładanie się tkanki tłuszczowej w nadmiarze kiedy to już inne narządy nie potrzebują glukozy do pracy ( mózg, mięśnie). A no właśnie zatem za odpowiednie metabolizowanie węgli odpowiedzialna jest insulina...
  • Insulina natomiast jest ważnym hormonem regulującym poziom cukru we krwi. Czyli ona rozprowadza glukozę do innych organów, które go potrzebują, a co za tym idzie obniża jej(glukozy) poziom we krwi. Natomiast ciągłe podjadanie lub dieta bogata w węglowodany lub brak odpowiedniej aktywności fizycznej nie pozwalają twojemu organizmowi odpocząć i ustabilizować poziom cukru we krwi. Co się wtedy dzieje? Proste - tyjemy, a co za tym idzie denerwujemy się z powodu wysokiej wagi i podnosi nam się kortyzol...
  • Kortyzol natomiast jest kolejnym ważnym hormonem wytwarzanym przez nadnercza potocznie nazywanym "hormonem stresu". Stres towarzyszy dziś w życiu każdego. Niestety mało kto potrafi sobie radzić z nim. Mało też kto wie o tym, że rano budząc się mamy bardzo wysoki poziom kortyzolu. Dlaczego, a no dlatego, że nasz organizm właśnie w ten sposób się budzi. Warto zatem poczekać aż poziom kortyzolu spadnie aby móc zjeść śniadanie składające się z węgli (jeśli takie jadasz). Ponieważ spożycie węglowodanów również powoduje wzrost kortyzolu ( w sumie ich brak też). Zatem jak żyć i co jeść kiedy nasz organizm ciągle rzuca nam kłody pod nogi ? Poza tym również stresowe sytuacje powodują wzrost kortyzolu, a zatem w niektórych przypadkach nasze nadnercza pracują na pełen etat... 
  • Tycie lub trudności w chudnięciu powodują także różnego rodzaju nietolerancje pokarmowe IgG zależne, ale o tym innym razem.


Jak widać  przyczyn przez, które tkanka tłuszczowa nie chce zginąć jest naprawdę wiele. Dlatego nie wolno bagatelizować objawów, które pojawiają się w naszym organiźmie. Warto badać sie systematycznie i kontrolować poziom hormonów. Należy obserwować swoje ciało. Dbać o siebie.
Pmiętaj jeśli TY tego nie zrobisz, nikt inny za ciebie nie zrobi.
Powatarzam kolejny raz - życie i zdrowie masz jedno, więc wykorzystaj je mądrze.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz