Takim smakiem są właśnie naleśniki ze świeżymi jabłkami...
Dlaczego akurat z jabłkami? Ponieważ jabłka zawierają cenne polifenole i antyoksydanty oraz witaminy: A, C, E, B1 i B2. Zawierają cenny błonnik. A co za tym idzie dobrze regulują przemianę materii. Wzmacniają układ immunologiczny. I mogła bym tak książkę napisać o właściwościach jabłek. Dlatego też nie bez powdu jabłko okrzyknięte zostało "królem owoców".
No dobrze, ale koniec z mądrowaniem się:) wracamy do kuchni i przepisu.
No dobrze, ale koniec z mądrowaniem się:) wracamy do kuchni i przepisu.
Jak zatem robię takie naleśniki?
Składniki:
- 50 g mąki ryżowej lub jaglanej (ja wsypuję jak zawsze "na oko")
- 1 jajko
- 150 ml wody
- 1 duże jabłko
Sposób przygotowania:
- mąkę wsyp do miski i dodaj wodę i jajko - wymieszaj razem aż powstanie jednolita konsystencja
- jabłko obierz i zetrzyj na drobnej tarce
- wymieszaj ciasto razem ze startym jabłkiem
- na rozgrzaną patelnię zacznij nakładać po dwie czubate łyżki ciasta aby utworzyły się placki - piecz po obu stronach aż ciasto się zarumieni
Przepis prosty i szybki :)
Bez pszenicy, bez oleju i bez cukru. Możecie też wyeliminować mleko.
Ja naleśniki zjadłam z dodatkiem moich powideł śliwkowych, które wyszły mi bardzo dobre :) - przepisem też podzielę się niebawem :)
A tymczasem życzę wam smacznego - takie naleśniki możecie zrobić na drugie śniadanie lub na obiad. Możecie je zjeść na ciepło lub na zimno.
Do dzieła kochani.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz